Spóźniony zaszczyt juniora

2009-04-29 11:19

Kiedy w trakcie eliminacji MŚ juniorów Grzegorz Zengota (21 l.) pobił rekord toru w Gorzowie, do stanowiska chronometrażysty Mirosława Szabłowskiego dopadł prezes Bogdan Sobecki. - Jaki rekord?! - wykrzykiwał. - To musi być pomyłka!

Specjalista od stoperów pod presją dokonał "korekty" z 60,6 s na 61,6. Dziś po interwencji władz żużlowych za to przeprasza i mówi, że uległ naciskowi. Sam Zengota podchodzi do sprawy na luzie. - Aż tak mi nie zależy. Jeśli mieli się tak długo handryczyć z przyznaniem tego rekordu, to dla mnie przyjemność z tego żadna.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze