Żona Tomasza Golloba: Tomku, kłamiesz i idziesz na dno

2010-08-12 10:20

Nad Tomaszem Gollobem (39 l.), najlepszym polskim żużlowcem, zbierają się czarne chmury! Wciąż nie milkną echa ujawnionego przez nas konfliktu między sportowcem a jego żoną Brygidą (40 l.), która zarzuca sportowcowi bicie, zmuszanie do podpisywania umów kredytowych, a także fałszowanie jej podpisu na dokumentach kredytowych i grożenie bronią.

Tymi sprawami już zajęła się prokuratura. I choć Gollob na łamach prasy zdecydowanie zaprzeczył zarzutom, to jego zdesperowana małżonka nie zawiesza broni. Oto szokujący list Brygidy Gollob do jej męża Tomasza:

"Twoja odpowiedź na moje zarzuty jest całkowitą kpiną i daleko jej do prawdy. Twierdzisz, że ktoś chce Cię zniszczyć. Powinieneś jeszcze raz spojrzeć w lustro i znajdziesz w nim odpowiedź. Twierdzisz, że mamy podpisaną intercyzę, ja nic o niej nie wiem, chyba że kolejny raz podrobiłeś mój podpis?

Posiadam ekspertyzę biegłego odnośnie podrobienia moich podpisów pod umowami kredytowymi i dziwię się, że tak śmiało szastasz sobie pracownikami banku, w obecności których rzekomo je podpisałam. To, że siebie ciągniesz na dno, nie znaczy, że szereg osób za to fałszerstwo również ma razem z Tobą odpowiadać karnie! Chociaż nie powinno mnie to dziwić, bo przecież żyjąc przy Tobie przez 15 lat, napatrzyłam się na niejedną sytuację manipulowania przez Ciebie ludźmi i zrzucania ich na boczny tor, gdy stawali się bezużyteczni. Ja jestem tego najlepszym dowodem. Dzięki mojej miłości wspinałeś się na wyżyny kariery przez 15 lat, ponieważ wszystko w domu było podporządkowane tylko Tobie. Kibicom żużla podpowiadam, że beze mnie nie zostaniesz mistrzem świata. Warto przypomnieć, że to ja sprzeciwiłam się woli Twojego "ojca", który twierdził, że powinieneś jeździć tylko w lidze i turniejach, żeby zarabiać pieniądze na rodzinkę. To ja powiedziałam, że Grand Prix jest głównym celem Twojego spełnienia jako sportowca. Musiałam się jednak odsunąć od kogoś, kto nie uszanował mojego poświęcenia i tego, że zrezygnowałam ze swoich pasji. Twierdzisz, że dałeś nam dom i samochód i płacisz alimenty. To wszystko można sprawdzić! Wiktoria widziała, jak zastraszałeś mnie bronią, jak szykanowałeś ją i mnie. Ma 12 lat, a nie 5. Dla mnie najważniejsze było odsunięcie jej od potwora, który jest w stanie zniszczyć wszystko i wszystkich. Skoro jesteś pewny tego, co mówisz odnośnie roszczeń finansowych wobec nas - ujawnij dokumenty! Poczekajmy na finał sprawy, która obnaży gwiazdę. Zobaczymy, co będziesz miał wtedy na swoje wytłumaczenie.

Wierzcie mi, niełatwo było mi się odsunąć od miłości mojego życia. Mam nadzieję jednak, że swoją postawą pomogę kobietom, które są molestowane psychicznie i fizycznie przez swoich mężów. Polecam film "Plac Zbawiciela" i proszę o to, by kibice nie wypowiadali się na tematy, o których nie mają pojęcia".

PS Jako dowód swojej prawdomówności załączam opinię grafologa, z której wynika, że mój podpis pod umową kredytową został podrobiony.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze

Materiał sponsorowany