Tomasz Gollob

i

Autor: PAWEL SKRABA / SUPER EXPRESS Tomasz Gollob

Trwa gehenna Tomasza Golloba. Mistrz świata znów trafił do szpitala

2020-02-21 12:53

Nie ma końca gehenna, którą po wypadku odniesionym w 2017 roku przechodzi Tomasz Gollob. Siedmiokrotny żużlowy mistrz świata trafił do szpitala ponownie po tym, jak jego organizm zaatakowały bakterie. - Nie ma jednak co narzekać, choć co tu kryć, ciężki ten mój żywot - mówi 48-latek w rozmowie z portalem SportoweFakty.wp.pl.

Do tragedii w życiu Golloba doszło w 2017 roku. Wówczas znakomity żużlowiec doznał wypadku na crossie, które całkowicie odmieniło jego rzeczywistość. Informacje o tym incydencie z udziałem utytułowanego sportowca wstrząsnęły polskim światem sportu. Upadek okazał się bardzo poważny w skutkach - mistrz cały czas jest częściowo sparaliżowany, ale ciężko walczy o powrót do zdrowia.

Teraz jednak ponownie musiał trafić do szpitala. Doznał bowiem problemu urologicznego. To już kolejna hospitalizacja Golloba po tym, jak w grudniu przeszedł zabieg usunięcia stymulatora, zaś w styczniu poddał się poważnej operacji na rdzeniu. 48-latek cały czas porusza się na wózku inwalidzkim. - To nie pierwszy raz. I właśnie ten leżąco-siedzący tryb życia powoduje zapalenia pęcherza - powiedział żużlowy mistrz w rozmowie ze SportoweFakty.wp.pl.

- Oddałem się jednak w ręce lekarzy i walczę. Mam nadzieję, że na początku marca będę już w miarę zdrów i pomogę mojej Polonii Bydgoszcz - dodał Gollob.

Sportowiec czeka teraz na rozwój wydarzeń po poważnej operacji na rdzeniu i w ciągu kolejnych miesięcy ma nadzieję wylecieć do Stanów Zjednoczonych, aby tam poddać się wymarzonej operacji.

Najnowsze