Do dramatycznego wypadku na zawodach motocyklowych doszło w sobotę. Rozgrywano je w ramach Gran Premio de Velocidad Ciudad de La Baneza. Po wyjściu z szybkiego zakrętu jeden z zawodników nie mógł zapanować nad swoją maszyną i upadł na beton. W tym momencie nic mu się nie stało, ale nie zdążył nawet wstać, gdy nadjechał kolejny motocyklista. Nie miał on szans na udany manewr i wjechał w głowę próbującego złapać równowagę rywala. Obaj padli na ziemię, a wokół nich zapanowała przerażająca cisza.
Całe zdarzenie zarejestrowała kamera, znajdująca się na feralnym zakręcie. Nagranie może przerazić. Na szczęście, według informacji dziennika "Marca", żadnemu z uczestników wypadku nic poważnego się nie stało i są w dobrym stanie.
Organizatorzy zdecydowali się przerwać zawody. Zostały one dokończone w niedzielę.