Kolejna gala, która została zorganizowana przez federację GROMDA ponownie nie zawiodła wszystkich kibiców, oczekujących krwawych walk i wielkich emocji. W finale turnieju zobaczyliśmy pojedynek "Piaska" z "Liskiem". Drugi z nich, co prawda bardzo młody pomimo zaledwie 21. lat pokazał się ze znakomitej strony, jednak w decydującym starciu górą był Piasek, który potężnym ciosem posłał rywala na deski.
W superfighcie Łukasz "Goat" Parobiec podejmował Marcina "Wasyla" Wasilewskiego. To była bardzo wyczerpująca walka, a w czwartej rundzie szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylił Goat, który zamknął Wasilewskiego w narożniku i posłał go na deski. Nie starczyło już sił i czasu, aby się pozbierać.
Natomiast w walce wieczoru Sebastian "Scarface" Skiermański podejmował Jakuba "Jokera" Szmajdę. To były cztery rundy potwornej wojny, "Skarface" po kilku liczeniach dał do zrozumienia sędziemu, że ma dość. "Joker" na GROMDZIE 20 będzie miał szansę zawalczyć o pas z Mateuszem "Don Diego" Kubiszynem.
Artur Szpilka wprost o Krzysztofie "Diablo" Włodarczyku! Zawodnik KSW nie ma co do tego złudzeń, brutalna opinia
Na gali GROMDA była okazja także do rozmowy z Arturem Szpilką, która została przeprowadzona przez "Super Express". "Szpila" wypowiedział się na temat Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka w perspektywie ostatnich sytuacji przed FAME 22: Ultimate na PGE Narodowym. - Diablica cały czas tam gada, coś tam, że boks. To będzie boks tylko w małych rękawicach, ale tak naprawdę kto go poważnie weźmie, jak ostatnio widzimy co on robi [przyp. red. mowa o sytuacji przed FAME 22: Ultimate]. To jest troszkę niezrównoważone i każdy normalny promotor nie da takiego zawodnika nie będzie opierał promocji gali na jego nazwisku, bo nie jest do końca wiadome, co mu do głowy strzeli. Więc tak naprawdę ten pojedynek teoretycznie się oddala - zaznaczył Szpilka.
Listen on Spreaker.