Gromadzki rozpoczął zmagania turniejowe od efektownego zwycięstwa z Dominikiem Michalikiem już w 1. rundzie. W półfinale po dogrywce okazał się lepszy od Daniela Więcławskiego, z kolei w finale wyższość "Zadymy" musiał uznać Paweł Strzelczyk.
Gromda 4: Zakrwawiony "Zadyma" drugim finalistą turnieju! Co za historia [WYNIKI]
W efekcie na gali Gromda 5 w walce o sto tysięcy złotych Gromadzki zmierzy się z "Vasylem", który wygrał turniej na Gromdzie 3. Pojedynek zapowiada się pasjonująco.
- Gromadzki może zarobić nawet więcej niż niektórzy polscy mistrzowie świata, którzy boksowali w Polsce za walki mistrzowskie. Bywało tak, że polski zawodnik broniąc pasa u nas musiał rezygnować ze znacznej części gaży, po to żeby promotor mógł mu zorganizować pojedynek. Dla Tomka to są na pewno pieniądze gigantyczne - powiedział nam Mateusz Borek, jeden z szefów organizacja Gromda.
Krzysztof Włodarczyk uratował wisielca! "Pluł krwią"
Borek zdradził nam również, że już wcześniej na konto Gromadzkiego może wpłynąć przyjemna kwota.
- Na Gromdę przyjechał jeden z moich kolegów, który jest człowiekiem dosyć zamożnym. Na tyle mu zaimponowało serducho Tomka, że ma ochotę zrobić mu jakąś niespodziankę. Przewidział dla niego jakąś gratyfikację finansową, ale dopóki mi tego nie przekaże, to ja nie przekażę tej informacji zawodnikowi.
Gala Gromda 5, z batalią Gromadzki - Halycz, przewidziana jest na kwiecień lub maj.
Głowacki przed walką o tytuł. "To jest mój pas, nie oddam go!" [GALERIA]