Krzysztof Włodarczyk

i

Autor: fot. Jan Ciosek/Super Express Krzysztof Włodarczyk

Krzysztof Włodarczyk uratował wisielca! "Pluł krwią"

2021-02-25 15:59

W swojej sportowej karierze Krzysztof Włodarczyk przeżył naprawdę wiele. I to nie tylko na ringu. Poza nim również działo się i wciąż dzieje bardzo dużo. Najlepszym przykładem jest sytuacja z wisielcem.

W czwartek mija dokładnie dwunasta "rocznica" przebieżki Włodarczyka w Lasku Bielańskim, której pięściarz nie zapomni do końca życia. "Diablo" przygotowując się do walki o tytuł mistrza świata z Włochem Giacobbe Fragomenim wraz z trenerem Fiodorem Łapinem natknęli się na wisielca!

Głowacki przed walką o tytuł. "To jest mój pas, nie oddam go!" [GALERIA]

- To było coś niesamowitego, jak w jakimś filmie. Wybiegłem zza drzewa i nagle go zobaczyłem. To nie był jakiś menel czy bezdomny. Ten człowiek miał 65 lat, był porządnie ubrany, w jakieś eleganckie spodnie, sweter i puchową kurtkę. Ciekawe, co mogło go pchnąć do próby samobójczej - opowiadał Włodarczyk na łamach "Super Expressu".

"Diablo" z pomocą trenera ściągnęli wisielca i wezwali pomoc.

- Kiedy tylko go ściągnęliśmy, dałem mu kilka razy w twarz, żeby go ocucić. Ale on był nieprzytomny, ledwie oddychał.

To będzie krwawa Zadyma w "Mieście Grzechu"! Poznaj wszystkich uczestników gali Gromda 4

Zanim nadeszła pomoc Włodarczyk i trener przeżyli prawdziwe chwile grozy.

- Zanim przyjechali, facet dwa raz niemal umarł. Pluł krwią, dusił się - dodał Włodarczyk, zaznaczając, że nie czuje się bohaterem. - To nie jest żadne bohaterstwo, zachowałem się zupełnie normalnie. Myślę, że każdy człowiek na moim miejscu zrobiłby dokładnie to samo. Co, mieliśmy pobiec dalej i po prostu zostawić go tam na drzewie?! - zakończył "Diablo".

Diablo Włodarczyk kompletnie ZAŁAMANY. Sąd był dla niego BEZWZGLĘDNY [TYLKO U NAS]

Wydanie Super Expressu z dnia 25 lutego 2009 roku

i

Autor: fot. archiwum SE Wydanie "Super Expressu" z dnia 25 lutego 2009 roku

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze

Materiał sponsorowany