Pięć lat temu "Bestia" zmieniła się w otłuszczonego, pozbawionego szybkości "misia", którego dość marni rywale obijali jak chcieli. Ostatnio jednak Tyson wrócił do treningu. Po pierwsze rozstał się z zapasem sadła, stracił prawie 20 kg wagi. Porusza się coraz szybciej i podobno przygotowuje do powrotu na ring.
Potwornie silny Mike Tyson umiał sobie radzić z rywalami wyższymi o głowę, ale potrzebował do tego perfekcyjnego przygotowania szybkościowego. Po czterdziestce szybkość spada, ale kto wie?
Przeczytaj koniecznie: Mike Tyson zatańczył z gwiazdami (VIDEO!)