Dla polskiego boksera było to trzynaste z rzędu zwycięstwo na zawodowych ringach. Dziesiąte zakończone nokautem. I bodaj pierwsze, po którym kariera naszego zawodnika może nabrać rozpędu. Kibice po walce nie mieli bowiem wątpliwości. "Ugonoh to przerażający człowiek" - napisał jeden z nich na Twitterze.
Krzysztof Głowacki: Nie powalił mnie Diablo, nie powali Huck
Izu Ugonoh is a scary man
— Dr Swagkid (@DrSwagkid) sierpień 1, 2015
Nic dziwnego więc, że dla Polaka posypały się już propozycje. 15 października w Auckland ma się on zmierzyć z rywalem ze zdecydowanie wyższej półki.
Brutalny nokaut Izu Ugonoha
Na razie jednak ma się on udać na urlop. Nic dziwnego. Po takim nokaucie? Dawno nie widzieliśmy tak czystego trafienia. Quarrie miał szczęście. Mógł albo wypaść z ringu, albo na długo wylądować w szpitalu. Ot, zasada zachowania energii w praktyce: