Denkaosan Kaovichit to pochodzący z Tajlandii były mistrz świata w boksie. W przeszłości posiadał pas czempiona organizacji WBA w kategorii muszej, a po zakończeniu kariery został trenerem. Trudno jednak powiedzieć, by wiódł spokojny żywot, szczególnie mając na uwadze wydarzenia, do jakich doszło nie tak dawno z jego udziałem.
Otóż już od pewnego czasu Kaovichit miał problem z sąsiadami, którzy narzekali na jego psa. Gdy w weekend wracał do domu wdał się w awanturę z dwoma sąsiadkami, a do kłótni dołączyli też mężczyźni mieszkający obok byłego boksera. W pewnym momencie okazało się, że mają w rękach miecze, którymi zaatakowali tajskiego czempiona. Ten zaczął uciekać, ale potknął się i został szybko dogoniony.
Niestety nie udało mu się uniknąć ciosów bronią białą. Został odwieziony do szpitala z poważnymi ranami ciętymi dłoni i głowy, ale na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. O kłótni z sąsiadami będzie jednak zapewne pamiętał do końca życia, bo napastnicy niemalże całkowicie odcięli mu jednego palca! Co prawda lekarze przyszyli go z powrotem, ale nie wiadomo, czy kiedykolwiek Kaovichitowi wróci pełna sprawność w dłoni. Jak widać na jego przykładzie nie warto wdawać się w konfikty z sąsiadami. Czasem trzeba im po prostu odpuścić...