Usyk zaprosił też Chyżniaka do siebie na obóz przygotowawczy do Hiszpanii, gdzie szykuje się do rewanżowego starcia o trzy mistrzowskie pasy z Tysonem Furym. Przypomnijmy, że ta walka odbędzie się 21 grudnia w Rijadzie. Usyk przed igrzyskami obiecał nagrodzić medalistów z Paryża reprezentujących Ukrainę i czek dla Chyżniaka jest realizacją tej obietnicy. Z tych środków mistrz olimpijski będzie mógł korzystać za pośrednictwem specjalnej karty płatniczej w ramach usług finansowych firmowanych przez team Usyka. Ta platforma została stworzona między innymi w celu wspierania i promowania talentów bokserskich.
Usyk: Zapłaciłem jak obiecałem
Usyk skomentował: – Mistrz olimpijski jest w moim obozie i, jak obiecałem przed igrzyskami, 100 000 dolarów zostało przelane na jego kartę Ready To Pay. To dopiero początek tego, co możemy wspólnie osiągnąć.
– Dla mnie złoto olimpijskie zawsze było i zawsze pozostanie najważniejszym osiągnięciem w karierze, nawet ważniejszym niż zostanie niekwestionowanym mistrzem w boksie zawodowym – dodał Usyk, który złoto igrzysk wywalczył w 2012 roku w Londynie. I zapewnił, że celem tej inicjatywy jest wspieranie boksu amatorskiego.
– Współpraca z zespołem Usyka jest dla mnie niezwykle cennym doświadczeniem. Widzę tutaj zespół profesjonalnych, zmotywowanych i oddanych osób, które są w pełni przekonane do swojej misji – mówił Chyżniak, który formalnie wciąż jest amatorskim bokserem.
– Rozważam przejście na zawodowstwo, ale myślę też o zdobyciu trzeciego medalu olimpijskiego. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby utrzymać boks w programie olimpijskim i spopularyzować boks amatorski wśród dzieci – dodał złoty medalista olimpijski z Paryża i srebrny z Tokio (2021).