Canelo zlał Chaveza. Powalczy z Gołowkinem

2017-05-07 15:28

Miała być zażarta wojna o Meksyk, ale starcie Saula "Canelo" Alvareza (27 l., 49-1-1 34 KO) z Juliem Cesarem Chavezem Jr. (31 l., 50-3-1, 32 KO) okazało się jedostronnym pojedynkiem. Rudowłosy pięściarz łatwo wypunktował rywala. Ciekawiej było po walce. Triumfujący "Canelo" zaprosił do ringu śledzącego pojedynek na trybunach Giennadija Gołowkina (35 l., 37-0-0, 33 KO). Walka stulecia w wadze średniej już 16 września!

Canelo dominował przez całą walkę. Młodszy i szybszy z Meksykanów świetnie poruszał się w ringu, zadając coraz bardziej bezradnemu Chavezowi precyzyjne ciosy. Wygrał wysoko na punkty - 120:108, 120:108, 120:108.
- Gołowkin, ty będziesz następny! - wrzasnął po ogłoszeniu werdyktu sędziów Canelo. - Gdzie jesteś? Choć tutaj!
Kiedy król nokautu z Kazachstanu pojawił się w ringu przy głośnym aplauzie podekscytowanych kibiców, dwaj gwiazdorzy ogłosili, że wreszcie dojdzie do ich długo wyczekiwanego pojedynku. Stawką będą mistrzowskie pasy kategorii średniej należące do Gołowkina.
- Powodzenia we wrześniu. Życzę ci szczęścia przyjacielu - powiedział do stojącego tuż przed nim Maksykanina Kazach.
- Szczęścia? Szczęście jest dla przeciętniaków - odparł Canelo.

Najnowsze