Kontrowersyjny mistrz świata w boksie w kategorii super piórkowej kolejny raz jest na ustach fanów sportów walki. Tym razem w swoich mediach społecznościowych "pochwalił się" wypadkiem w jego Ferrari 458. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wart blisko 200 tysięcy funtów samochód kupił dopiero kilka dni temu...
24-latek był wyraźnie rozbawiony całą sytuacją. Pod zdjęciem dodał aż cztery płaczące ze śmiechu emotikony, dodając "Zniszczyłem je w pierwszym tygodniu po kupieniu...". Trudno się jednak dziwić takiemu podejściu do życia, skoro jego największym idolem jest równie szalony Floyd Mayweather Junior.
Davis ma za sobą 21 zawodowych pojedynków, które zakończył samymi zwycięstwami. Tylko raz nie doszło do tego przed czasem, German Meraz wytrzymał z nim dwanaście rund, ale przegrał po jednogłośnej decyzji sędziów. Przed nim kolejne starcie - 27 lipca stanie w hali Royal Farms Arena w Baltimore.
24-latek wróci do swojego domu. To właśnie tam się wychował, ale walczył w tym mieście tylko raz. Pojedynek z Rafaelem Casiasem zakończył się nokautem już w drugiej rundzie. W stanie Maryland mierzył się jeszcze z Jacobem Ninowem i jego również pokonał już w drugim starciu. Czy podobnie będzie i tym razem?