- Adamek widział, że przegrywa. Nie wierzę, że tego nie czuł. To się po prostu wie. A mimo to nie starał się zmienić obrazu walki. On po prostu zrobił kibiców w konia! Przecież ma ogromne doświadczenie, rozumiem, że Szpilka narzucił swój styl walki, ale to tym bardziej Tomek powinien postawić wszystko na jedną kartę, zaryzykować i w ostatnich rundach pójść do przodu. Walić ile wlezie, próbować wsadzić jakiego cepa. Cokolwiek! A on nie robił nic - napisał Michalczewski w felietonie dla "Przeglądu Sportowego".
Artur Szpilka powalczy z "Diablo" Włodarczykiem?
Nie zachwycił go też Artur Szpilka. Choć, w opinii Michalczewskiego nie pokazał nic ciekawego, to wygrał zasłużenie. - Zrobił co do niego należało - przyznał "Tiger". Jego zdaniem, Adamek wróci jeszcze do ringu. Nie wyklucza starcia "Górala" z Saletą, które obu zawodnikom dałoby spory zastrzyk gotówki.
- Tak było przecież z pojedynkiem z Salety z Gołotą. Obaj zresztą pokazali lepszy boks niż Tomek ze Szpilką. Bo ten pojedynek można określić mianem słabego sparingu - zaznaczył Michalczewski.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail