Raubo wprost o karierze Szpilki. "Nie odniósł sukcesu jako zawodowiec"
Artur Szpilka był uznawany za duży talent w polskim boksie. Karierę zawodową zaczynał (2008 rok) w kategorii junior ciężkiej, ale po wyjściu z więzienia w 2011 roku zadebiutował w wadze ciężkiej. W niej radził sobie na tyle dobrze, że w 2016 roku zmierzył się z Deontayem Wilderem w walce o pas mistrza świata federacji WBC, jednak przegrał przez nokaut w 9. rundzie. W 2020 roku Szpilka wrócił do wagi junior ciężkiej, ale jego wygrana z Serhijem Radczenką była niezwykle kontrowersyjna. Ostatnią, póki co, walkę bokserską stoczył w 2021 roku, przegrywając przez nokaut w pierwszej rundzie z Łukaszem Różańskim w walce o pas mistrza WBC International kategorii bridger.
Ciarki przechodzą, co wymyślili dla Artura Szpilki! Trudno nie mówić o Pudzianowskim
Choć z pewnością wielu pięściarzy marzy o tym, by móc choćby stanąć do walki o mistrzostwo świata, jak właśnie Artur Szpilka, to Zbigniew Raubo w rozmowie z MMA Rocks wprost przyznał, że jego zdaniem „Szpila” nie odniósł sukcesu w boksie zawodowym. – Osiągnięcia sportowe oceniamy po wynikach, sukcesach, tytułach. Czy sukcesem sportowym można uznać 4 porażki przed czasem? Nieważne z kim. Jaka to satysfakcja przegrać przez nokaut z Wilderem. Wielkim sukcesem i satysfakcją byłoby wygrać. Jestem daleki od mówienia, że on odniósł sukces. Sukces to on odniósł w kadetach, był wicemistrzem Europy, uważam to za 100 razy większy sukces niż walka z Chisorą czy Wilderem. W galerii sław są wielcy przegrani, czy ci, co wygrywają? Nie mylmy popularności z osiągnięciem sukcesu – ocenił.
Artur Szpilka i Kamila Wybrańczyk pławią się w luksusach! Te widoki aż zapierają dech w piersiach
Raubo został zapytany również o to, co stało się, że Szpilka nie odniósł wspomnianego sukcesu. – To nie tak, że ktoś mu namieszał w głowie. Mając 18, 19, 20 lat to jesteś dorosły facet. Artur chciał szybko zabłyszczeć, chciał szybko coś osiągnąć. Ja jestem tym, który mówi, że na wszystko przyjdzie czas. (…) Gdyby sobie nie nagrabił „w papierach”, gdyby się zakwalifikował na igrzyska olimpijskie do Pekinu, może by się to wszystko inaczej potoczyło. Nie wyszło mu tu, chciał szybko, poszedł na zawodowstwo i wszystko się fajnie rozwinęło, aż w końcu nie wyszła jedna walka, druga... (…) wszystko trochę za szybko – twierdzi znany trener.
Czy Artur Szpilka jest "pantoflem"? Szczera odpowiedź gwiazdy KSW! | Vlog Andrzeja Kostyry
