- Po zatrzymaniu Dawid K. został przewieziony do aresztu w Lublinie. Tam zaczął głodówkę, nie wyraził zgody na przymusowe karmienie dożylne. W tej sytuacji sąd okręgowy na wniosek lubelskiego aresztu skierował go na przymusową hospitalizację w II szpitalu więziennym w Łodzi - mówi "Super Expressowi" zastępca prezesa Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu Mieczysław Osucha.
Jak zaznaczył, obrońcy Dawida K. wystąpili o przebadanie go przez biegłych psychiatrów, ponieważ ma problemy natury psychicznej. Sąd wyraził na to zgodę. Dawid K. wystąpił również do sądu z prośbą o zezwolenie na korzystanie przez z telefonu komórkowego - jak argumentował - do kontaktów z żoną. Na to zgody nie uzyskał.