"Diablo" na żywo oglądał wątpliwą wygraną Hucka z Firatem Arslanem. Polaka zaproszono też na konferencję po walce.
- Gdy padło pytanie o plany Hucka, prowadzący wywołał Krzyśka - relacjonuje "Super Expressowi" promotor Włodarczyka, Piotr Werner.
- "Diablo" wtedy wypalił, że Huck powinien dać sobie spokój z walkami w obronie paska WBO i stanąć do męskiego pojedynku właśnie z nim, prawdziwym czempionem prestiżowej organizacji WBA. Niemiec zerwał się zdenerwowany. Krzysiek krzyknął, że potrzebuje tylko kilku chwil na rozgrzewkę i już mogą się bić. Sytuację uspokoił promotor Hucka, Kalle Sauerland.
Turniej "Super Czterech" to pomysł telewizji ARD. Oprócz Polaka i Niemca mieliby w nim wystąpić boksujący w Niemczech Kubańczyk Yoan Pablo Hernandez (28 l.) i Amerykanin BJ Flores (33 l.). Obóz "Diablo" woli tę opcję niż pojedynek z Huckiem. Dzięki temu nasz mistrz stoczy trzy walki, w tym jedną w USA. Niewykluczone, że w stawce turnieju znajdzie się też Paweł Kołodziej, jeśli wygra 8 grudnia z Garrettem Wilsonem walkę o pozycję pretendenta do pasa IBF, który posiada Hernandez.
Wcześniej jednak Włodarczyk 22 grudnia ma zmierzyć się z Jeanem Markiem Mormeckiem. - Wprowadziliśmy drobne poprawki do kontraktu na tę walkę i czekamy na odpowiedź z obozu Francuza - mówi Werner.