Kleo (przydomek Brodnickiej) zapewnia, że w Kaliszu nie będzie boksowała zachowawczo. - Chcę wojny!- twierdzi. Brodnicka nie byłaby sobą, gdyby nie odniosła się także do swojej imienniczki i rywalki - Piątkowskiej, która została mistrzynią świata WBC w wadze super półśredniej. - Zmieniła wagę na taką, w której boksuje 38 dziewczyn. To droga na skróty, mnie nie zadowalałoby takie zdobywanie pasów. Poziom walki? Znudził mnie... - powiedziała "Super Expressowi". - Jednak gratuluję jej, w końcu to sukces. Może wyleczy się z kompleksu Brodnickiej i pogodzi się z porażką ze mną?

i
Ewa Brodnicka - Lela Teraszwili. Kleo chce wojny!
Po kontuzji kolana na ring wraca Ewa Brodnicka (32 l., 10-0, 2 k.o.). W sobotę na gali w Kaliszu zmierzy się z Gruzinką Lelą Teraszwili (7-3-1, 3 k.o.). - Ciężko pracowałam i cieszę się, że w końcu mogę to pokazać. Gruzinka będzie trudną rywalką, ma twardą szczękę. W czerwcu walczyła z Anitą Torti i stoczyła pełne sześć rund wyrównanego pojedynku - mówi.