Floyd Mayweather i Koraun Mayweather w Bentleyu

i

Autor: Facebook Floyd Mayweather kupił synowi mini-Bentleya na 15. urodziny

Floyd Mayweather próbował przekupić syna Bentleyem, ale ten i tak nazywa go tchórzem!

2014-11-21 16:41

Floyd Mayweather (37 l., 47-0, 26 k.o.) wciąż próbuje odbudować relacje ze swoim synem po tym, jak świat obiegła informacja, że chłopiec wbrew zakazom ojca wezwał policję, by interweniowała w sprawie przemocy domowej. Luksusowy wózek golfowy marki Bentley nie załatwił sprawy. - On jest tchórzem - mówi o najlepszym pięściarzu świata Koraun (15 l.)

Ich stosunki są napięte od czasu słynnej afery, kiedy Mayweather pobił swą byłą partnerkę i matkę trójki dzieci - Josie Harris. Kobieta utrzymuje, że bokser dopuszczał się fizycznej przemocy sześciokrotnie, najgorszy atak miał miejsce we wrześniu 2010 roku, kiedy Floyd znalazł w telefonie Harris korespondencję z koszykarzem NBA C.J. Watsonem. Za ten incydent Mayweather odpowiedział przed sądem i został skazany na 90 dni pozbawienia wolności.

- Tata kazał mi zamknąć się w swoim pokoju. Wykonałem polecenie i przez jakąś minutę zastanawiałem się, co mam zrobić. Postanowiłem wybiec głównymi drzwiami i wezwać ochronę. Przyjaciel taty torował mi drogę. Uciekłem do swojego pokoju i wyszedłem przez łazienkę. Wyszedłem innym wyjściem i pobiegłem do ochroniarza. Powiedziałem mu, że mojej mamie dzieje się krzywda i ma wezwać karetkę i policję - wspomina Koraun w rozmowie z USA Today.

Pacquiao - Mayweather. Walka za miliard dolarów!

Czas leczy rany i Koraun częściowo wybaczył ojcu, ale wciąż nosi w sercu zadrę. - Czasami się spotykamy i robimy coś wspólnie. Oglądamy filmy albo gramy w kręgle. Boks mnie nie kręci, jest nudny. Niektórzy po prostu uciekają przez 12 rund - uważa Koraun, być może nawiązując do stylu Floyda. - Dla mnie on jest tchórzem.

Floyd Mayweather jest najlepiej zarabiającym sportowcem świata, ale to nie zwalnia go z obowiązku przestrzegania prawa. Jego ostatnia narzeczona Miss Chantelle Jackson również wniosła oskarżenia o przemoc i domaga się odszkodowania. Josie Harris tłumaczy, jak zdaniem boksera wyglądają związki z kobietami. - On myśli, że ma je na własność. Porównuje kobiety do samochodów, a to przerażające. Wybierał mi ubrania, ciągle sprawdzał telefon, często groził. Wmawiał, że jest moim jedynym przyjacielem i nie mogę z nikim innym utrzymywać kontaktu. Dla niego zrezygnowałam z rodziny i przyjaciół, to był błąd - mówi.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze