Zgodnie z informacjami "Daily Mail", do starcia miałoby dojść w Chinach. Wykupienie transmisji w pay-per-wiev wiązałoby się z wydatkiem 5 dolarów. Do jej zakupu Chińczyków miałaby skłonić nie tylko wyżej wspomniana walka, ale też występ na gali Zou Shiminga, dwukrotnego mistrza olimpijskiego i największej gwiazdy miejscowego boksu.
Kubrat Pulew ZWARIOWAŁ, chce rewanżu: Byłem lepszy, a Kliczko to mafia [WIDEO]
Impreza miałaby przynieść zysk około 650 milionów dolarów. Dodatkowe 300 byłyby możliwe do uzyskania ze sprzedaży imprezy w Stanach Zjednoczonych. Do tego dochodzą jeszcze przychody z biletów czy kontraktów reklamowych.
Do walki Pacquiao - Mayweather miałoby dojść w Makau, gdzie już w najbliższy weekend Meksykanin skrzyżuje rękawice z Amerykaninem Chrisem Algierim. Jeżeli wygra, być może wróci do Chin na starcie niosące ze sobą zdecydowanie większy prestiż i większą... kasę. Mayweather już czeka.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail