Trener Józef Warchoł do swoich bokserek: Głupia piz..., jesteś brzydka, obleśna i tłusta - WIDEO

2012-03-23 11:41

Takiej afery jeszcze w polskim boksie nie było. Mistrzyni świata kadetek Hanna Solecka (17 l.) i wicemistrzyni Europy seniorek Sylwia Kusiak (22 l.) oskarżają trenera Józefa Warchoła (48 l.) o znęcanie się psychiczne, obrażanie i poniżanie. - Poświęciłem im tyle serca, zdrowia i pracy, a teraz mi gówniary dupę obsmarowują - denerwuje się szkoleniowiec.

Solecka i Kusiak zdecydowały się odejść z Fight-Clubu Koszalin. Twierdzą, że miały dość metod Warchoła, jego wulgaryzmów i złego traktowania.

Obrosły w piórka?

- Nawet nie chce mi się tego komentować. W ubiegłym roku Sylwia i Hanka osiągnęły najlepsze wyniki w polskim boksie. Sukces był możliwy dzięki mojej ciężkiej pracy i poświęceniu oraz temu, że one zapierdzielały z zaciśniętymi zębami - tłumaczy trener. - Ale medale sprawiły, że dziewczyny poczuły się wielkim gwiazdami, obrosły w piórka. Już im się nie chciało zapieprzać na treningach, nie były posłuszne i zdyscyplinowane.

Wniosek o zawieszenie

Bokserki poinformowały trenera, że odchodzą do klubu Skorpion Szczecin. Warchoł nie przyjął tego jednak do wiadomości. - Klub, który je ukradł, będzie musiał za to słono zapłacić. Ja wystąpiłem do PZB z wnioskiem o ich dwuletnie zawieszenie za złamanie regulaminu - mówi trener. - Jest mi przykro, bo tym dwóm dziewczynom poświęciłem bardzo dużo. Przez pół roku po operacji chodziłem o kulach, ale i tak prowadziłem z nimi treningi. One tego nie doceniają i teraz gadają o mnie głupoty.

Warchoł przyznaje, że wysłał do Sylwii Kusiak SMS o treści "Głupia piz..., jesteś brzydka, obleśna i tłusta, możesz sobie gadać, masz problem z sobą, mam w dupie twoje treningi". - Ja też dostałem wiele podobnych wiadomości. Niech nikt nie pieprzy, że takie są moje metody treningowe. Ten SMS został wysłany w szczytowym momencie konfliktu, kiedy już szło "na noże". Zresztą taka jest prawda. Sylwia nie potrafi utrzymać wagi. Przez kilka miesięcy, kiedy codziennie ją ważyłem, oszukiwała mnie, podpierając się ręką, żeby waga pokazywała mniej. A wszystko dlatego, że ona żre jak świnia i wygląda jak locha - opisuje Warchoł.

- Cała sprawa jest przykra i żenująca. Na treningach była ciężka praca, bo bez tego w boksie nie ma mowy o sukcesach. Ale nie ma mowy o żadnym znęcaniu się, presji psychicznej i innych takich pierdołach.

Kim jest Józef Warchoł?

Zawodowy mistrz świata i Europy w kick boxingu, 9-krotny mistrz Polski w kick boxingu amatorów i 9 razy zawodowców, wcześniej 3 razy mistrz Polski w karate i wicemistrz Polski w taekwondo. Poza ringiem także nie dał o sobie zapomnieć. Wystąpił w "Big Brotherze" (wyleciał z programu, kiedy pobił innego uczestnika i zdemolował drzwi), pobił fotoreportera; uderzył siedmiolatka, który przebiegł przed jego samochodem; uderzył sędziego piłkarskiego, który palił w niedozwolonym miejscu; siedział w więzieniu. Próbował sił w polityce, był członkiem Samoobrony, Ligi Polskich Rodzin oraz Prawa i Sprawiedliwości.

Józef Warchoł w programie "Big Brother" wpadł w szał:



Józef Warchoł zaatakował ochroniarza:

Najnowsze