- Posłałem na deski 49 rywali, ty będziesz numerem pięćdziesiątym - mówił Kliczko, celując do rywala pięścią z wymalowaną liczbą "50". Haye tylko się na to uśmiechnął. - Nokaut rzeczywiście będzie, ale to ty skończysz na podłodze - zapowiedział.
Pyskaty mistrz
Anglik to jeden z najbardziej pyskatych i bezczelnych bokserów świata. Rywali najpierw obraża, a potem... nokautuje. Zrobił tak 23 razy w 25 wygranych walkach. 12 rund wytrzymali z nim tylko Ismail Abdoul i Nikołaj Wałujew. - Doktorku, będziesz następny - grozi Kliczce Brytyjczyk, który nie ustaje w prowokacjach. Na swojej stronie internetowej zamieścił parodię filmu "Upadek", w której Hitler jest przedstawiony jako menedżer braci Kliczków.
Patrz też: Kliczko - Haye. Walkę będzie można obejrzeć w TVP1!
Kliczko faworytem
Stawką sobotniej walki będą aż trzy pasy mistrza świata wagi ciężkiej (WBO i IBF Kliczki oraz WBA Haye'a). Bukmacherzy wyżej oceniają szanse Ukraińca (1,37:1, przy 2,80:1 na Haye'a).
- Jestem mistrzem świata i dokładnie tak samo będzie po walce - powtarza Kliczko. - A nie, przepraszam. Będzie inaczej, bo będę miał już trzy pasy.
Posiadaczem czwartego (WBC) jest Witalij Kliczko (40 l.), który 10 września we Wrocławiu zmierzy się z Tomaszem Adamkiem (35 l.).
Władymir Kliczko (35 l.)
l zwycięstwa: 55
l przez nokaut: 49
l procent nokautów: 84,4
l porażki: 3 (z Purritym, Sandersem i Brewsterem)
l porażki przez nokaut: 3
David Haye (31 l.)
l zwycięstwa: 25
l przez nokaut: 23
l procent nokautów: 88,4
l porażki: 1 (z Carlem Thompsonem)
l porażki przez nokaut: 1