Krzysztof "Diablo" Włodarczyk rozwodzi się z żoną, ale dalej z nią mieszka [ZDJĘCIA]

2017-04-13 4:00

Krzysztof "Diablo" Włodarczyk (36 l., 52-3-1, 37 k.o.) przygotowuje się do pojedynku z Niemcem Noelem Gevorem (27 l., 22-0, 10 k.o.), który odbędzie się 20 maja w Poznaniu, ale równie istotną walkę toczy poza ringiem. Były mistrz świata w boksie zawodowym w szczerej rozmowie z "Super Expressem" opowiada o kasie, alimentach i rozwodzie.

"Super Express": - Niedawno w telewizji ukazał się twój "roast". Jesteś z niego zadowolony?

Krzysztof Włodarczyk: - Były pewne rzeczy, które wolałbym, żeby nie padły, ale myślę, że i tak mogło być dużo gorzej. Nie żałuję tego występu, mam do siebie dystans i wiem, że ludzie, którzy są trochę znani, zawsze będą brani "na widelec". Z tego "roastu" miałem ubaw, moi najbliżsi także. I zapewniam, że nie zrobiłem tego dla kasy.

- Trener Fiodor Łapin i promotor Andrzej Wasilewski skrytykowali cię za ten występ.

- Mają prawo do swojego zdania, to bardzo inteligentni ludzie. Ja nie zrobiłbym niektórych rzeczy, jakie oni robią. Trudno.

- Niedawno opublikowaliśmy "Złotą Setkę", czyli zestawienie stu najlepiej zarabiających sportowców Polski. Próżno tam było szukać "Diablo" (ostatni raz wystąpił w "ZS" za rok 2014).

- Nie jest mi przykro. Inni niech zarabiają i będą szczęśliwi, a ja jestem szczęśliwy na swój sposób. Radzę sobie.

- Obniżył się standard twojego życia?

- Musiałem zacisnąć pasa, żebym za kilka lat nie musiał myśleć, czym wykarmić rodzinę. Wyprzedzam pewne fakty i robię tak, by życie po zakończeniu kariery było godne. Chcę, by mnie i moim bliskim było dobrze w przyszłości i już działam w tym kierunku.

- Zaczęły się oszczędności?

- Myślę, na co i jak wydawać pieniądze. I w co inwestować. Ale więcej nie zdradzę.

- Uregulowałeś już zaległości alimentacyjne?

- Reguluję, robię to na bieżąco. Wszystko jest wyjaśniane i mam w tej kwestii spokój.

- A w kwestii rozwodu?

- Tak samo. Co prawda, mieszkamy nadal razem, ale ze sobą nie funkcjonujemy. Każde ma swoje życie. Myślę, że i tak zachowujemy się dojrzale, bo potrafimy znaleźć wspólny język. Dogadujemy się rewelacyjnie i nie przeszkadzamy sobie nawzajem.

Najnowsze