Krzysztof Włodarczyk trafił do więzienia za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. "Diablo" miał czego żałować, ze względu na brak kontaktu z rodziną całą dobę, były mistrz świata w boksie opuścił zakład karny w miniony weekend i teraz już cały czas może się cieszyć z obecności swojego dziecka. W rozmowie z Andrzejem Kostyrą pięściarz opowiedział m.in. jak wyglądał jego pobyt w więzieniu oraz reakcję swojego dziecka na ponowne spotkanie. Na pewno dużo emocji towarzyszyło Włodarczykowi w ostatnich dniach przez sytuację, w jakiej się znalazł, ale teraz jest już na wolności i może się cieszyć z każdej chwili spędzonej z najbliższymi.
Podczas wywiadu z Andrzejem Kostyrą nie zabrakło również pytania na temat ewentualnej walki z Arturem Szpilką, który w ostatnim czasie zadebiutował w klatce KSW, pokonując Siergieja Radczenkę przez TKO w drugiej rundzie. "Diablo" nie gryzł się w język mówiąc na temat możliwego pojedynku. - Słyszałem, słyszałem. Powiem tak. Jeśli ma się jaja, mówi, że sprawdzimy się w boksie, to sprawdźmy się w boksie. Jak to mówi Rafał Jackiewicz: „Morda gada, morda odpowiada”. Mówiłeś, że w boksie mamy się sprawdzić, to zapraszam cię do boksu. A jeśli w boksie będziesz miał za mało przetrzepanej skóry i będziesz chciał rewanżu, to możemy to zrobić zrobić w MMA, w klatce - podsumował były mistrz w boksie.