- Miałem sparing z Nicolasem Vermontem i nabawiłem się kontuzji w lewej nodze. Prześwietlenie uda wykazało, że mam kontuzję mięśni. Nie był to bardzo groźny uraz, ale na tyle poważny, że czułem ból za każdym razem, gdy dotykałem uda - tłumaczy "Geronimo".
- Wiem, że Marcin chciał ze mną walczyć, podobnie jak ja chciałem z nim. Mam nadzieję, że dojdzie do tego pojedynku i kibice to zobaczą. Jest mi bardzo przykro. Ze swojej strony zrobię, co w mojej mocy, aby doprowadzić do tego starcia, to dla mnie kwestia honoru - dodaje.