"Super Express": - Miałeś walczyć z Chalidowem w grudniu, ale doznałeś kontuzji. Teraz jesteś w stu procentach zdrowy?
Melvin Manhoef: - Tak, i w stu procentach gotowy, żeby wygrać. Inaczej bym nie przyjeżdżał.
- Chalidow jest niepokonany od 2010 roku, odniósł sześć zwycięstw z rzędu, czeka cię ciężki sprawdzian.
- Walczyłem na wielu galach i chociaż jestem niski, to znokautowałem Marka Hunta czy Paula Słowińskiego, zawodników z wagi ciężkiej. Walczyłem w K-1, biłem się dla organizacji Strikeforce, robiłem w MMA masę rzeczy. Ktoś może mieć 20 wygranych z rzędu, a na mnie i tak nie robi to wrażenia. Przyjechałem tu walczyć na całego.
- Wspomniałeś, że jesteś niewysoki. W ringu wyglądasz jak mały czołg, który ciągle jedzie do przodu....
- Tak właśnie walczę. Nawet na średnią wagę też nie jestem wysoki, ale bardzo mi to odpowiada (śmiech).
- Twoja najgroźniejsza broń?
- Jest jej wiele. Mogą to być pięści, kopnięcia, uderzenia kolanem - wszystko w moim arsenale ma moc, wszystkie ciosy są szybkie.
- Aż 93 procent twoich wygranych to nokauty. Chalidow przez nokaut przegrał tylko raz.
- Będę próbował go znokautować po raz drugi, bo po to tu przyjechałem. Jeśli się nie uda, to zwyciężę na punkty. Walka toczyć się będzie głównie w stójce.
- Nosisz przydomek Bezlitosny. W sobotę w ringu też będziesz bezlitosny?
- Oczywiście.
Mamed Chalidow
33 lata
Wzrost: 182 cm
Waga: 83 kg
26 wygranych (11 k.o.),
4 porażki, 2 remisy
Melvin Manhoef
37 lat
Wzrost: 172 cm
Waga: 84 kg
27 wygranych (25 k.o.),
10 porażek, 1 remis, 1 NC
Nie przegap!
Gala KSW 23 dostępna w systemie pay-per-view (płać za oglądanie). Zamówić ją mogą abonenci Cyfrowego Polsatu. Transmisja dostępna też w internetowej telewizji iplatv (www.ipla.tv). Koszt 40 złotych.