"Pudzian" zdecydowanie lepiej rozpoczął. W pierwszej rundzie z łatwością obalił Nastulę i nie pozostawił sędziom wątpliwości. To on prowadził na punkty. Tym bardziej, że były judoka - choć próbował wielokrotnie - nie miał najmniejszych szans by przejąć dominację w parterze.
Relacja NA ŻYWO z gali KSW 29!
Mistrz olimpijski z Atlanty obudził się w drugiej rundzie. Nieoczekiwanie to on przewrócił Pudzianowskiego i był o krok od zakończenia walki przed czasem. Dwukrotnie szukał możliwości założenia dźwigni nogami, ale oba ataki okazały się nieskuteczne. Za każdym razem "Pudzilla" imponował szybkością i łatwością z wychodzenia z kłopotów. Mimo to sędziowie przyznali zwycięstwo Nastuli, co spowodowało, że obaj fighterzy musieli wyjść również do trzyminutowej dogrywki.
W niej dominacja Pudzianowskiego nie podlegała już wątpliwości. Były judoka miał ogromne problemy kondycyjne i skupił się głównie na przetrwaniu. Wykorzystał to "Pudzian", który postarał się utrzymać przewagę w parterze.
Dla Pawła Nastuli była to ostatnia walka w karierze. Już wcześniej zapowiedział on zakończenie kariery, co potwierdził również po walce. Mariusz Pudzianowski nie ukrywał respektu dla pokonanego przeciwnika: - Paweł, dla mnie byłeś i będziesz legendą polskiego sportu. Kibice podobną deklarację przyjęli owacyjnie.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail