- Za tą walką stoi niedopowiedziana historia - reklamuje starcie Maciej Kawulski, jeden z właścicieli federacji KSW. - Gdyby Sakurai po raz pierwszy przyjechał do Polski, to powiedziałbym, że to starcie nie dojdzie do drugiej rundy. Mamed na papierze wygrywa wszystko. Ale Ryuta to jeden z najbardziej niewygodnych dla niego rywali. Japończyk Mamedowi nie leży, dlatego serce podpowiada, że wygra Chalidow, a do rozumu wolę się nie odwoływać. Bo on z kolei mówi, że w ringu zdarzyć się może wszystko - podsumowuje Kawulski.
Zobacz koniecznie: KSW 25 ONLINE na gwizdek24.pl i w "Super Expressie" - zaprasza Mamed Chalidow
Drugą walką wieczoru będzie starcie kuzyna Chalidowa. Aslambek Saidov będzie bronił międzynarodowego pasa KSW w starciu z Brazylijczykiem Danielem Acacio. Galę pokaże otwarty Polsat.
Nie przegap!
Gala KSW 25, sobota, od 19.15 Polsat Sport, od 20.00 Polsat