Mariusz Wach

i

Autor: BOKSER.ORG Mariusz Wach

Mariusz Wach był na dopingu? "Mogę nie dostać nawet grosza" NOWE FAKTY

2012-12-05 13:40

Afera dopingowa z udziałem Mariusza Wacha (32 l.), u którego wykryto sterydy anaboliczne po listopadowym pojedynku z Władymirem Kliczką (36 l.), może mieć dla niego bardzo przykre konsekwencje. Grozi mu roczna dyskwalifikacja i strata olbrzymich pieniędzy, jakie miał zarobić za starcie z Ukraińcem.

Wach miał dostać rekordową gażę - brutto 650 tys. euro (2,6 miliona złotych). - Dotąd nie otrzymałem jednak ani grosza. Rozmawiałem z ludźmi z Niemiec i może stać się tak, że jeśli informacje o dopingu się potwierdzą, Kliczkowie mi nie zapłacą. Teraz trzymają moją kasę do wyjaśnienia sprawy - mówi nam Wach.

Mariusz nie ukrywa, że to dla niego trudne dni. - Jestem zdołowany tym, co się dzieje. Nie spałem całą noc - zdradza nam.

Informacje o pozytywnym wyniku badania próbki A, w której wykryto sterydy anaboliczne, podał dziennik "Bild". Promotor Wacha Mariusz Kołodziej sugerował, że "Bild" szuka sensacji.

- Ale to, co napisał "Bild", to prawda. Dostałem dokumenty z kontroli antydopingowej potwierdzające, że w organizmie Wacha wykryto sterydy anaboliczne. Teraz Wach i jego zespół mają prawo poprosić o otwarcie próbki B. Jeśli i ona da wynik pozytywny, Polak zostanie w Niemczech zawieszony na rok. A federacja, która wydała mu licencję (amerykańska - przyp. red.), może mu ją odebrać - mówi "Super Expressowi" w rozmowie telefonicznej prezes Niemieckiej Federacji Boksu Thomas Puetz.

Wach twierdzi stanowczo, że świadomie nie zażył dopingu. Podejrzewa, że sterydy mógł podać mu ktoś inny, np. wstrzykując je do wody.

-Nie wydaje mi się to możliwe. Wach powinien sam dbać o to, żeby nic takiego się nie stało. Bracia Kliczkowie są bardzo ostrożni, jeśli chodzi o wodę i jedzenie przed walką. Tłumaczenie Wacha jest po prostu śmieszne - dodaje Puetz.

Mariusz Wach nie ma złudzeń co do kary. - Boksuję na amerykańskiej licencji, ale zawieszenie będzie obowiązywać na całym świecie. Będę jednak walczył o dobre imię do końca. Nadal nie dostaliśmy oficjalnych dokumentów potwierdzających badanie. Gdy je otrzymamy, zastanowimy się z prawnikami co dalej - podsumowuje w rozmowie z "Super Expressem".

To była nagonka?

Wspólnik braci Kliczków i ich menedżer Bernd Boente ujawnił w audycji "Anstoss Hamburg", że przed walką Władymir Kliczko - Mariusz Wach doszło do jeszcze jednej manipulacji: "Z prawej rękawicy Wacha usunięta został wyściółka. Stwierdził to Witalij Kliczko. Na jego żądanie rękawice zostały zmienione".

Wach skomentował te oskarżenia krótko w rozmowie z "Super Expressem": Teraz robią na mnie nagonkę, bo pokazałem, że Władymir nie ma takich stalowych pięści.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze