Alejsandro Gonzalez Jr był czołowym pięściarzem wagi piórkowej. Znanym na całym świecie. Niestety, zajmował się nie tylko boksem, ale również handlem narkotykami. I to ta druga ścieżka doprowadziła do tragedii. 23-latek zginął bowiem w trakcie wojny karteli. Był przetrzymywany i torturowany. Jego nagie ciało, już po śmierci, zostało wrzucone do samochodu, który znalazła tamtejsza policja.
Gonzalez Jr w lipcu zeszłego roku walczył o tytuł mistrza świata federacj IBF. W karierze stoczył 31 pojedynków. 25 z nich wygrał, 3 kolejne zremisował. Był synem Alejandro Martina Gonzaleza, byłego mistrza świata wagi lekkiej federacji WBC oraz IBA.