Ale nie wyklucza, że - nawet jeśli zostanie senatorem - zmierzy się ze zwycięzcą walki Floyda Mayweathera (33 l.) z Shane'em Mosleyem (39 l.), która zostanie rozegrana w najbliższą sobotę w nocy (relacja w Polsacie Sport).
- Chciałbym jeszcze zawalczyć ze zwycięzcą tego pojedynku, ale moja mama chce, żebym wycofał się z boksu. Na tę chwilę szanse są 50-50. Ale nie chcę być jedynie idolem bokserskim. Chcę być również idolem w służbie cywilnej - powiedział Pacquiao, który już przegrał wybory do kongresu Filipin (w 2007 roku).
Przeczytaj koniecznie: Boks: Pacquiao pokonał Clottey'a (GALERIA)