Przemysław Saleta

i

Autor: East News Przemysław Saleta

Przemysław Saleta o stanie zdrowia swojej córki: Mogę jedynie czekać i trzymać kciuki

2018-12-17 9:00

Przemysław Saleta w swojej karierze stoczył ponad pięćdziesiąt walk, ale żadna z nich nie może się równać z walką o zdrowie jego córki Nicoli. W 2007 roku oddał jej swoją nerkę, ale potrzebne były kolejne przeszczepy. W ostatnim wywiadzie Saleta wyjawił, jak wygląda obecny stan zdrowia jego córki. Zdecydował się opowiedzieć także o swoim życiu prywatnym.

Dwanaście lat temu lekarze, podczas rutynowych badań odkryli, że nerki Nicole nie pracują właściwie. Niezbędny był przeszczep. Wielką odwagą wykazał się wówczas Saleta, który zdecydował się oddać nerkę swojej córce. Były bokser o mało nie przypłacił tego życiem. W skutek powikłań po zabiegu wystąpiła u niego niewydolność oddechowa oraz krwotok wewnętrzny.

Od razu trafił na stół operacyjny. Wszystko skończyło się szczęśliwie i obecnie Saleta jest okazem zdrowia. Tego samego nie można niestety powiedzieć o jego córce. Na początku roku głośno było o tym, że drugi przeszczep u Nicole nie przyjął się i 24-latka potrzebuje kolejnego zabiegu.

Mimo problemów zdrowotnych córka Salety funkcjonuje zupełnie normalnie. - Nicole zdiagnozowana została w dwa tysiące szóstym roku, kiedy miała dwanaście lat, a teraz w lutym skończy dwadzieścia pięć. Dobrze jednak sobie radzi ze swoją chorobą, uczy się, podjęła pracę, prowadzi życie towarzyskie i ma swoje pasje. Nie znam dzielniejszej osoby, nie słyszałem, żeby narzekała - zdradził były bokser w rozmowie z magazynem "Viva".

Nikt nie jest w stanie odpowiedzieć, jak dalej potoczą się losy 24-latki. Jej ojciec podchodzi do całej sytuacje ze stoickim spokojem. - Chciałbym, żeby Nicole była zdrowa, ale mogę tylko trzymać kciuki i czekać. I nie demonizuję sytuacji. Nika też ma takie podejście. Nawet kiedy przeszczep się nie przyjął, podeszła do tego ze spokojem. Z charakteru jest do mnie podobna i zawsze taka była, od dziecka - dodał Saleta.

50-latek mimo kłopotów rodzinnych stara się żyć normalnie. Ostatnie lata spędził w Tajlandii, gdzie organizował wyjazdy treningowe dla ludzi powyżej 40. roku życia. Niedawno wrócił jednak do Polski. Wszystko ze względu na nową miłość.  - Poznałem tu dziewczynę, która ma galerię sztuki i jest modelką. I zacząłem odnosić wrażenie, że przebywając tam tyle czasu, więcej tracę niż zyskuję. Chociaż mówią, że jak się kogoś kocha, to odległość nie ma znaczenia - powiedział Saleta. Serce byłego sportowca skradła Karolina Woźniak.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze