Technika "Boston Crab" świetnie znana jest w świecie walk wrestlingowych. Zwie się ją również "Ścianami Jerycha", ponieważ w przeszłości zawodnik Chris Jericho uwielbiał stosować takie poddanie. Polega ono na położeniu rywala na klatce piersiowej i usadowieniu się na jego plecach, twarzą w przeciwnym kierunku do twarzy przeciwnika. Ręce stosującego to zagranie fightera ciągną wówczas za nogi leżącego, tworząc coś w rodzaju kołyski. Obrazek może wyglądać komicznie, ale wcale nie jest do śmiechu zawodnikowi, który znajduje się na deskach. Presja wywierana na kręgosłup w tej technice jest bolesna do tego stopnia, że zmusza do poddania walki.
Tak było w miniony weekend, kiedy Jonno Mears mierzył się z Aaronem Jonesem. Mears przewrócił swojego rywala i nie pozwolił mu położyć się na plecach. Sprytnie powalił go na brzuch, a kiedy ten próbował się obrócić, zasypał go serią ciosów. Chwilę później Mears już stosował "Boston Crab", a Jones nawet się nie obejrzał, kiedy rywal wygiął nienaturalnie jego ciało. Brytyjczyk musiał poddać walkę. Później długo się nie podnosił, co jest najlepszym dowodem na to, jak bolesne zagranie zastosował Mears. Po raz pierwszy w historii MMA walka zakończyła się właśnie takim nokautem. To trzeba zobaczyć!
Hugh Hefner i jego zamiłowanie do sportów walki
Trzy walki w jedną noc. Nietypowa propozycja dla zawodnika MMA