Historia Hugh Hefnera to prawdziwe spełnienie amerykańskiego snu. Zmarły w wieku 91 lat mężczyzna zaczynał karierę jako zwykły dziennikarz, jednak z czasem dorobił się ogromnej sławy i fortuny, odchodząc ze świata jako jedna z największych osobistości w historii showbiznesu.
Hugh Hefner był ogromnym fanem kobiecego piękna. Amerykański playboy otaczał się najpiękniejszymi kobietami i od wielu lat prowadził wyjątkowo intensywny tryb życia. Niewielu wie, że dziennikarz był również fanem... MMA! Sporty walki były prawdziwą miłością celebryty. W 2008 roku zorganizował nawet profesjonalną galę, która odbyła się w jednej z jego posiadłości. Hefner promował sport, a ekskluzywne pokazy walk znacząco rozwinęły branżę MMA. Bogacz zorganizował dwie gale - Strikeforce: Playboy Mansion oraz Ath the Mansion II. Oba wydarzenia sprawiły, że coraz więcej osób zaczęło traktować mieszane sztuki walki poważnie. Podczas pokazów widzowie mogli również podziwiać seksowne króliczki Playboya.
Jak widać życie Hugh Hefnera nie ograniczało się tylko do kobiecego piękna. Jak każdy mężczyzna playboy uwielbiał również sport w prawdziwym wydaniu i promował go przez całe życie.
Nietypowa propozycja dla zawodnika MMA. Trzy walki w jedną noc
Prawdziwy walczak wraca do KSW! Poznał swojego rywala
Mamed Chalidow odejdzie na emeryturę? Zdradził swoje plany [WIDEO]