"Super Express": - Przygotowania do walki już praktycznie za tobą. Jak przebiegały?
Artur Szpilka: - Wszystko było super. Mam za sobą fajny obóz w Wiśle, zero kontuzji, więc pozostaje wyjść i walczyć.
- Ostatnio często walczysz. Dwa miesiące temu miałeś walkę z Bidenką, teraz z Minto, a 16 sierpnia w USA - rewanż z Mikiem Mollo. Trener Fiodor Łapin narzekał, że to za dużo.
- Trener jest niezadowolony, ja też czuje się zmęczony, ale przede wszystkim przygotowaniami. Toczenie 10-rundowych sparingów przez 2 miesiące jest męczące, ale zaryzykowaliśmy i pozostaje wziąć tę odpowiedzialność na bary. Tydzień po walce z Minto rozpocznę treningi przed Mollo. Potem może wreszcie uda się odpocząć.
- W tej sytuacji chyba cieszy cię przełożenie starcia z Krzysztofem Zimnochem na początek przyszłego roku?
- Na razie Zimnoch mnie nie obchodzi, zacznie obchodzić, gdy podpiszemy kontrakt na walkę. Ale dla mnie to faktycznie lepiej. Teraz mam duże tempo przygotowań, a odpoczywać też kiedyś trzeba. Gdybym zawracał sobie głowę tylko nim, to nie miałbym ambicji. A moją ambicją jest, żeby zostać mistrzem świata.
- Minto podkreśla, że jego atutem będzie doświadczenie...
- Chłopak umie boksować i faktycznie ma spore doświadczenie. To będzie ciekawa walka, ale wygrać to jej na pewno nie wygra. Koniec i kropka.
- Ale Amerykanin trochę się rozhulał, bo zapowiada, że po pokonaniu ciebie chce walczyć z Adamkiem, Sosnowskim...
- Nie ma takiej opcji. Zresztą ja na obozie skupiam się na trenowaniu i nawet nie czytam jego wypowiedzi. Niech sobie robi co chce, bo przecież i tak wie, że dostanie ode mnie bęcki.
- Wcześniej walka miała być rankingowa. Teraz jej stawką jest pas WBC Baltic. To dużo zmienia?
- Tak, i ten pas jest mi bardzo potrzebny. Dzięki niemu z automatu znajdę się w pierwszej "piętnastce" rankingu WBC, a to dla mnie bardzo ważne jeśli myślę o walkach ze światową czołówką.
- Na ważeniu przed starciem z Bidenką furorę zrobiły twoje imitujące smoking spodenki. Teraz też szykujesz oryginalny strój?
- Pewnie. Zawsze na wadze chcę mieć inne majtki. Jakie będą tym razem? Zobaczycie.