Incydent miał miejsce parę dni temu. 31-letni Brazylijczyk podjechał pod akademię BJJ Pablo Popovitcha i groził swojej żonie, z którą pozostaje w separacji oraz jej kochankowi pistoletem. Świadkowie zdarzenia twierdzą, że zawodnik był pod wpływem alkoholu i narkotyków.
Po zajściu Silva zabarykadował się w swoim domu. Ostatecznie został wyprowadzony siłą przez jednostkę specjalną SWAT i przewieziony do aresztu. Prokuratura wydała nakaz tymczasowego aresztowania.
Martin Lewandowski: UFC nie stać na Pudziana
Organizacja UFC, dla której walczył Thiago Silva podjeła natychmiastowe kroki. Zawodnik został wyrzucony z brakiem możliwości powrotu.