Tomasz Adamek kończy karierę. "To czas, by odejść"

2014-11-10 3:00

49 wygranych i 4 porażki - tak będzie wyglądał zawodowy bilans Tomasza Adamka (38 l.). Pięściarz z Gilowic, były mistrz świata dwóch kategorii wagowych, po porażce z Arturem Szpilką (25 l.) nie krył, że była to pewnie ostatnia walka w jego bogatej karierze.

Adamek zawodową karierę rozpoczął w 1999 roku. W 2005 roku zdobył mistrzostwo świata WBC w wadze półciężkiej, a trzy lata później został czempionem IBF wagi junior ciężkiej. Później zmienił kategorię wagową na ciężką i w 2009 roku - na stadionie piłkarskim we Wrocławiu - stoczył przegrany bój o tytuł WBC z Witalijem Kliczką. Zebrał straszne baty, ale też rekordową w karierze wypłatę - ok. 10 mln zł.

Porażka ze Szpilką była drugą z rzędu i drugą przegraną "Górala" w tym roku. Wcześniej zlał go Wiaczesław Głazkow.

Zobacz obitą twarz Szpilki po walce z Adamkiem [ZDJĘCIE]

- Nie da się stoczyć tylu ringowych wojen, które ja stoczyłem, i nadal być aktywnym - nie ukrywał Adamek po przegranej w Krakowie. Na konferencji prasowej wydawał się pogodzony z losem. - Czy jest mi smutno? Nie, bo przecież nikt nie umarł - rzucił zapytany o nastrój. - Wychodząc do tej walki, miałem swoje założenia. Wiedziałem, że jeśli będę w ringu błyszczał, to mogę jeszcze w boksie pozostać. Tak nie było, więc czas kończyć, usunąć się w cień i odejść. Nie chcę, żeby stała mi się jakaś krzywda. Mam rodzinę, mam dla kogo żyć. Zrobiłem wiele w swojej karierze i nie mam się czego wstydzić - mówił.

Adamek zapowiedział, że nie interesują go walki pożegnalne bez punktacji w stylu tej, którą niedawno stoczył Andrzej Gołota.

- Finansowo ktoś mnie będzie na pewno kusił, ale mam co włożyć do garnka. Trenerem też raczej nie zostanę, bo praca z zawodnikami to często długi okres i na wychowanie dobrego pięściarza potrzeba wielu lat. Dlatego tak naprawdę nie wiem, co teraz będę robił. Wiem jedno - mieszkam w Stanach, moje córki tam chodzą do szkół, tam mam dom i zapewne tam pozostanę - podsumował "Góral".

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze