"Irlandzki Olbrzym" po tej bombie wylądował na noszach i został odwieziony do szpitala. "Wiking" odniósł w ten sposób najważ-niejsze zwycięstwo w karierze i zdobył pas WBC International w wadze cięż-kiej, ale zamiast się cieszyć... martwił się stanem rywala!
- Kiedy Kevin padł na ring, zrobiło mi się go żal. Ale taki jest boks: albo ty poślesz rywala na dechy, albo on pośle ciebie - opowiada "Super Expressowi" Polak. - Spotkałem się z nim potem na śniadaniu, był już po badaniach w szpitalu. Uśmiechnął się nawet do mnie, choć trochę krzywo, bo po tym ciosie ma trochę przekrzywioną buzię - śmieje się Wach, który liczy na to, że w przyszłym roku dostanie szansę walki o poważny tytuł w wadze ciężkiej.
Twarz rywalowi przekrzywił w USA także Artur Szpilka (22 l.). Polak, który pod koniec kwietnia wyszedł z więzienia (po 18 miesiącach odsiadki za pobicie), zanotował drugi z rzędu nokaut w pierwszej rundzie. Tym razem zdemolował Davida Williamsa (29 l.).