Wszystko o walce Wach - Kliczko na Gwizdek24.pl
Polak nie ukrywa, że napięcie sięga zenitu. - Tak naprawdę parę dni po walce dopiero opadnie całe ciśnienie. Podczas pojedynku oraz obozu przygotowawczego jesteśmy napięci i cały czas możemy wybuchnąć. Teraz siedzimy spokojnie, ale wystarczy jedna iskra, by między naszymi obozami nagle zrobiło się gorąco. Na razie jednak wszystko jest ładnie i grzecznie. Całe napięcie schodzi dopiero tydzień-dwa po występie - przyznał Wach na konferencji.
- Jestem przygotowany na każdą ewentualność i jeśli trzeba będzie się bić dwanaście rund, to stoczę potyczkę na pełnym dystansie. A jeśli będzie potrzeba walczyć technicznie, to też się dostosuję. Spodziewam się naprawdę dobrego pojedynku z mojej strony - dodał Polak.
Kliczko, który jest faworytem jest też pewien obrony swoich pasów.
- W Hamburgu rozpocząłem prawdziwą karierę, z trenerem Fritzem Sdunkiem. To miasto dało mi bardzo wiele i było odskocznią na dalszej kariery. Mariusz Wach już od dawna się przygotowuje, żeby się tylko nie przetrenował… Wiem, że przyjechał do Hamburga odebrać mi pasy. Jestem bardzo dobrze przygotowany do tej walki. Wiem czego się spodziewać w ringu. Gościa, który jest niepokonany, gościa który też dobrze się przygotował.
Wach vs Kliczko. Mariusz Wach: Jesteśmy napięci i cały czas możemy wybuchnąć - WIDEO+SONDA
O mało co nie doszło do spięcia pomiędzy Mariuszem Wachem, a Władymirem Kliczko. Podczas spojrzenia twarzą w twarz na konferencji prasowej w Hamburgu, żaden z zawodników nie zamierzał oderwać wzroku. Dopiero interwencja agenta Ukraińca rozdzieliła mordercze spojrzenia. Pojedynek Wach - Kliczko już w sobotę 10.11.2012.