Pierwsza runda bardzo spokojna. Sosnowski był aktywniejszy, ale nie potrafił zagrozić Ukraińcowi. Widać było spięcie w poczynaniach Polaka.
Drugie stracie nie przyniosło wiele zmian, poza tym, że coraz aktywniej poczynał sobie mistrz świata. Niestety ciosy Sosnowskiego nie robiły na nim większego wrażenia. W trzeciej rundzie Sosnowski znacznie się rozkręcił, coraz częściej lewym sierpowym prowokując Kliczkę.
W kolejnych dwóch rundach obraz walki nie uległ zmianie. Niepokojące jednak pod koniec piątej było to, że Albert wyraźnie był coraz bardziej zmęczony.
W szóstej rundzie doszło do niebezpiecznej wymiany dla Sosnowskiego. Polak zachwiał się, a Kliczko wyraźnie nabrał tempa zadając coraz więcej ciosów.
W siódmej i ósmej rundzie można powiedzieć, że walka rozpoczęła się na dobre. Coraz więcej ciosów z obydwu stron i ciekawe wymiany. Sosnowski odważnie podchodził do przodu, ale Kliczko skutecznie odpowiadał.
Rozstrzygnięcie przyszło w 10. rundzie. Po serii piekielnie mocnych ciosów Sosnowski osunął się w narożniku i było już po wszystkim.
Walka Kliczko - Sosnowski: Witalij Kliczko pokonał Alberta Sosnowskiego
Witalij Kliczko znokautował Alberta Sosnowskiego w 10. rundzie starcia o pas mistrza świata WBC wagi ciężkiej. Polak zaprezentował bardzo ambitną postawę i dał z siebie wszystko to jednak na mistrza było zdecydowanie za mało.