- To był chyba mój najlepszy występ w karierze - ocenił Jonak w wywiadzie dla ringpopolska.pl.
Jonak samokrytycznie przyznał jednak, że popełnił wiele błędów. - Momentami nie słuchałem narożnika i trenerów, trochę ponosiła mnie fantazja. Ale już takim jestem zawodnikiem, że jak poczuję krew, to lubię się pobić, idę na wymianę ciosów - podsumował.
W innych ciekawszych walkach gali organizowanej przez Babilon Promotion Krzysztof Szot zremisował z Felixem Lorą z Dominikany, Krzysztof Zimnoch wypunktował Litwina Ziausysa, a debiutujący na zawodowych ringach czarnoskóry Polak Izugabe Ogonah cięż-ko znokautował Łotysza Papunię.