Krzysztof Diablo Włodarczyk

i

Autor: Przemysław Szyszka

Włodarczyk vs. Fragomeni. Diablo wygrał! Na ringu polała się krew!

2013-12-09 6:30

To był zaskakująco łatwy pojedynek. Krzysztof Włodarczyk (32 l., 49-2-1, 35 k.o.) znów okazał się lepszy od Giacobbe Fragomeniego (44 l., 31-4-2, 12 k.o.) i po raz 6. obronił pas mistrza świata WBC wagi junior ciężkiej.

"Diablo" obiecywał, że zakończy walkę przed czasem, a przeciwnik dotkliwie odczuje jego ciosy. - Może się nawet polać krew - zapowiadał i... dotrzymał słowa.

Zobacz również: KSW 25. Chalidov vs. Sakurai, wideo. Gdzie obejrzeć? Powtórka na Polsat Sport

Włodarczyk od początku miał przewagę, niewiele brakowało, aby wygrał już w pierwszym starciu. Ale co się odwlecze, to nie uciecze. Pod koniec czwartej rundy Włoch już leżał na deskach po krótkim lewym sierpowym "Diablo". Po tym uderzeniu na jego policzku pod lewym okiem pojawiło się rozcięcie. Po 6. rundzie było ono tak głębokie, że sędzia ringowy po konsultacji z lekarzem przerwał walkę.

- Trochę go zlekceważyłem, dlatego ta walka trwała tak długo. Zdaję sobie sprawę, że trener nie jest ze mnie zadowolony, ale liczy się zwycięstwo - powiedział po walce Włodarczyk.

Niezadowolony był trener "Diablo" Fiodor Łapin. - Krzysiek po pierwszych akcjach zobaczył, że nie ma zagrożenia, nie było tej iskry co w poprzednim pojedynku z Czakijewem, a ja tego wymagam od mistrza świata. Czeka nas rozmowa na ten temat - stwierdził.

Czytaj także: KSW 25. Chalidow vs. Sakurai. Mamed Chalidow: Wykorzystałem okazję [WYWIAD]

Włodarczyk myśli już o kolejnej walce, w lutym powinien zadebiutować w wadze ciężkiej w starciu z Albertem Sosnowskim (34 l.) - Niech Albert nie myśli sobie, że wyjdziemy do ringu jak na spacer - odgraża się.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze