Szczere wyznanie Tomasza Adamka o walce z Mamedem Khalidovem
Tomasz Adamek stoczył kolejną walkę po ponad pięciu latach przerwy. Przez ten czas o jego powrocie mówiło się naprawdę często, aż w końcu KSW zorganizowało walkę legend z Mamedem Khalidovem. Starcie legendy boksu z legendą MMA wywołało mnóstwo emocji i to od chwili jego ogłoszenia. Jednym z często poruszanych tematów była formuła - boks w rękawicach bokserskich, co znacząco ograniczało szanse Khalidova. Ten podkreślał jednak, że zgodził się na wszystkie warunki i nie ma żadnych pretensji. Nie zasłaniał się tym także po walce, która przedwcześnie zakończyła się po trzeciej rundzie ze względu na kontuzję zawodnika czeczeńskiego pochodzenia. Zresztą na niewiele by się to zdało, gdyż Adamek jeszcze przed XTB KSW Epic jasno podkreślił, dlaczego nie zamierza walczyć w małych rękawicach.
- Wszyscy wiedzieli, że ja walczę w dużych rękawicach. Nigdy nie walczyłem w małych. Nie chcę połamać rąk, co jest bardzo łatwe w tych małych rękawiczkach. Jeden cios, czy dwa, na głowę i ręce połamane. Po co mi to robić? Całe życie walczyłem w rękawicach i tak zakończę - powiedział podczas jednego ze spotkań z dziennikarzami. To także ważna informacja przed kolejnymi walkami "Górala". 47-latek zapowiedział już, że chce zawalczyć na gali FAME MMA w maju. Z freak-fightową federacją podpisał kontrakt na dwie walki i wszystko wskazuje na to, że obydwie odbędą się w tradycyjnym boksie.