Marcin Najman, Andrzej Fonfara

i

Autor: Tomasz Radzik/Super Express Marcin Najman, Andrzej Fonfara

Andrzej Fonfara nie owijał w bawełnę po zdemolowaniu Najmana. Przyznał to wprost, nigdy nie miał tak łatwo

2023-08-07 17:55

Starcie Andrzeja Fonfary z Marcinem Najmanem było wydarzeniem wieczoru podczas pierwszej gali nowej federacji freak-fightowej CLOUT MMA. Trudno chyba mówić jednak o satysfakcji ze strony fanów, bowiem main-event CLOUT MMA 1 zakończył się już po 16 sekundach! Tyle potrzebował „Polish Prince”, aby rozprawić się z „El Testosteronem”. Teraz w rozmowie z Andrzejem Kostyrą Fonfara bez ogródek przyznał, że były to... najłatwiejsze pieniądze w jego karierze.

Pierwsza gala CLOUT MMA obfitowała w wiele ciekawych wydarzeń, choć nie obyło się także bez mniejszych czy większych problemów. Ostatecznie jednak organizacja raczej może być zadowolona, choć fani, którzy nastawiali się szczególnie na ostatnią z trzynastu walk mogą czuć spory niedosyt. Choć na gali doszło do niezwykle ciekawej walki Zbigniewa Bartmana z Tomaszem Hajto, to main-eventem było starcie Andrzeja Fonfary z Marcinem Najmanem. Ta jednak trwała zaledwie 16 sekund, w których Fonfara zdążył sprowadzić rywala do parteru i zadać mu tyle ciosów, że zdołał wygrać. „Polish Prince” nie ukrywał po walce, że choć ledwo wrócił z emerytury, to spodziewał się swojego zwycięstwa. – Wychodziłem troszeczkę na żywioł, byłem ściągnięty z emerytury. Po zakończeniu kariery nie trenowałem tak ciężko, zająłem się normalnym życiem. (…) Wiedziałem, że jak ja go trafię którymś ciosem, to się to zakończy bardzo szybko – powiedział Fonfara. Gdy został zapytany, czy były to najszybciej zarobione pieniądze w karierze, odparł: „Wydaje mi się, że jakby to przeliczyć na sekundy, które spędziłem w klatce i na tak krótki okres przygotowań, to tak”. Całą rozmowę z Andrzejem Fonfarą znajdziecie w materiale wideo poniżej:

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze