Dojdzie do walki Artur Szpilka - Don Kasjo? Kasjusz zdradził szczegóły
O walce Szpilki z "królem freak fightów" mówi się głośno od pewnego czasu. Obaj zawodnicy wyrazili zainteresowanie takim starciem i nie szczędzą sobie "uprzejmości". Ziarno niepewności zasiał były pięściarz, który ma za sobą debiut we freak fightach. Podczas niedawnego High League 4 wygrał z Denisem Załęckim, ale po tym starciu nie krył rozczarowania. Sama walka zakończyła się chwilę po pierwszym gongu z powodu kontuzji "Bad Boya", a do tego otoczka freakowego świata nie spodobała się "Szpili". Były pretendent do tytułu wagi ciężkiej WBC przyznał, że na razie kończy z tą odmianą MMA i skupia się na sportowych walkach dla KSW. Już niedługo ma wrócić do oktagonu profesjonalnej federacji, ale pomysł walki z Don Kasjo wcale nie zniknął. O szczegółach podczas konferencji przed PRIME MMA 3 opowiedział sam włodarz tej organizacji.
Don Kasjo chce "wpie***lić Szpilce". Popek ma być przetarciem
Podczas wtorkowej konferencji oficjalnie ogłoszono main event gali PRIME SHOW MMA 4. Właśnie wtedy do klatki wróci Don Kasjo, który zmierzy się w boksie z Popkiem. Takie zestawienie zszokowało fanów, ale były gwiazdor FAME przyznał, że ma to większy sens, zwłaszcza w kontekście walki ze Szpilką. - Powiedziałem: "dobra, ku**a, jak mam w przyszłym roku walczyć z Arturem Szpilką, to chcę właśnie takiego dużego, gabarytowego, z petardą w łapie". Zobaczyć, jak sobie poradzę na przecierę - zdradził Kasjusz Życiński.
- Artur też się wypowiadał, że w przyszłym roku ma być ta walka. Po to zoperowałem łokcie, żeby mu "wpie***lić". Słyszałem, że już z freakami nie chce. Zobaczymy, nie chcę teraz oceniać, bo jest w kontakcie z moimi wspólnikami, więc w przyszłym roku... - dodał po chwili.
