Czy Polska znów będzie miała mistrza organizacji UFC? To możliwe! Jan Błachowicz wygrał na ostatniej gali UFC Fight Night z Aleksandarem Rakiciem i jako pretendent do pasa numer 1 powinien dostać szansę starcia ze zwycięzcą pojedynku Glover Teixeira – Jiri Prochazka (11 czerwca w Singapurze). W programie „Koloseum” Jan Błachowicz wyznał, że niewiele brakowało, a… przegrałby walkę przez kontuzję oka.
Jan Błachowicz mógł przegrać z Rakiciem. Zaskakujące kulisy
Po jednym z pierwszych ciosów w walce na twarzy Polaka doszło do paskudnego rozcięcia. - Pękła mi skóra w miejscu, w którym jest kanał łzowy. Nic nie widziałem na lewe oko przez całą pierwszą rundę – opowiadał „Cieszyński Książę”. Błachowicz przyznał, że lekarz był bliski zakończenia tego starcia przez źle wyglądającą kontuzję.
- W przerwie walki była groza. Ostatecznie lekarz pozwolił walczyć. Po walce narożnik mówił, że niewiele brakowało do przerwania walki – dodawał Błachowicz w „Koloseum”.
NIE PRZEGAP! Przejmujące wyznanie córki Andrzeja Gołoty o rodzinie. Małżeństwo ukrywało prawdę przed dziećmi
Jan Błachowicz dostanie walkę o pas?
W rozmowie z „Super Expressem” jeszcze przed walką, Błachowicz przyznawał, że jego zdaniem to logiczne, że starcie z Rakiciem jest eliminatorem o pas. Do walki zapraszał go także Glover Teixeira, który w czerwcu na UFC 275 zmierzy się z Jirim Prochazką. W Singapurze stawką będzie pas kategorii półciężkiej.
Jan Błachowicz jest już po zabiegu operacji kontuzjowanego miejsca. Wstawiono mu rurkę pod oko. - Oko jest po zabiegu. Przez dwa tygodnie nie mogę podejmować żadnego wysiłku fizycznego - mówił.
NIE PRZEGAP! Przełomowa chwila w życiu Artura Szpilki! Nie ma już odwrotu, klamka zapadła