Po ostatniej gali CLOUT MMA 2 widzowie mogą mieć w głowie przede wszystkim dwie rzeczy. Pierwszą jest zakończenie walki Daniela Omielańczukiem z Denisem Załęckim, co wywołało lawinę negatywnych komentarzy w stronę "Bad Boya", jak chociażby nagranie, które udostępnił "Don Diego". Drugą z kolei jest nieprawidłowo działająca transmisja, która uniemożliwiła lwiej części osób oglądanie wydarzenia. W tym gronie znaleźli się również Krzysztof Radzikowski i Dominik Abus, którzy sprzed telewizora dopingowali swojego przyjaciela Konrada Karwata. Zacinająca się transmisja sprawiła jednak, że Radzikowski powiedział to, co naprawdę myśli.
Krzysztof Radzikowski aż się zagotował mówiąc o CLOUT MMA! Wściekł się i puścił wiązankę w stronę federacji
Gwiazdor programu "Gogglebox. Przed telewizorem" TTV podczas rozmowy z przyjaciółmi na ostatnim vlogu, który pojawił się na kanale YouTube "Strong Ekipa" postanowił zwrócić się do federacji i jasno powiedzieć, co myśli o takim podejściu do pracy. Patrząc prosto w kamerę puścił wiązankę, której pod swoim adresem nikt nie chciałby usłyszeć.
Krzysztof Radzikowski wściekł się na CLOUT MMA i puścił wiązankę! Tych słów już nie cofnie, zagotował się
- (…) Tak ku*** żeście w ch**a zrobili po raz kolejny ludzi, że katastrofa no! Powiem Wam, palec mnie bolał od odświeżania, to po pierwsze. Po drugie: cztery dechy w błoto… Druga gala i druga gala jest bum! No to kogo Wy zatrudniacie? Amatora?! To mnie byście zatrudnili i lepiej bym transmisję zrobił. Takie walki i ja nic nie widziałem... - rzucił Radzikowski zwracając się do włodarzy federacji.