Mariusz Pudzianowski przez całe swoje życie silnie związany jest ze sportem. Nie zmieniło się to także i po zakończeniu przez niego kariery strongmana. W dalszym ciągu "Pudzian" nie zatracił choćby i odrobiny pasji do ciężkich treningów. Ochoczo przerzuca ciężary i mocno pracuje w siłowni, żeby być przygotowanym do wyzwań, które niesie ze sobą startowanie w formule MMA. W tym obszarze zadań przed byłym siłaczem nie brakuje.
Koszmarna wiadomość dla kibiców MMA. Kluczowa decyzja odnośnie jednej z najważniejszych walk
Jeszcze pod koniec zeszłego roku Pudzianowski zmierzył się podczas gali w Zagrzebiu z przeciwnikiem z Bośni i Hercegowiny - Erko Junem. Tam okazał się lepszy, czym wprawił w wielką radość całą rzeszę swoich wiernych fanów. Następnie od razu skupił się na dalszej pracy, gdyż w marcu tego roku miał się odbyć kolejny pojedynek z jego udziałem. Do niego nie doszło z powodu odniesienia przez "Pudziana" kontuzji, ale walka i tak ostatecznie nie byłaby możliwa, gdyż wiosną wybuchła pandemia koronawirusa.
Sportowa przyszłość Mariusza Pudzianowskiego bez cienia wątpliwości budzi wielką ciekawość wszystkich jego sympatyków. A tych nie jest mało! Okres "wyciszenia" spowodowany pandemią koronawirusa i koniecznością przekładania różnych aktywności nie sprzyjał organizowaniu nowych pojedynków. Już wkrótce jednak może to się zmienić. Kibice "Pudziana" co do jednej rzeczy na pewno nie muszą mieć wątpliwości - gdy przyjdzie co do czegu, ich idol na pewno będzie gotowy do walki!
Tymczasem wykorzystując nieco wytchnienia Pudzianowski opublikował w mediach społecznościowych swoje zdjęcia z dzieckiem - z tej strony nie mieliśmy jeszcze okazji poznać Mariusza! Niektórzy mogą zauważyć podobieństwo, ale to w końcu podopieczny z rodziny siłacza, skoro ten tytułuje się wujkiem. To, że "Pudzian" ogląda niekiedy gale MMA z dzieckiem stanowiło tajemnicę - aż do teraz. Wygląda to wszystko na pełne uroku!