Marcin Najman, Krystian Pudzianowski

i

Autor: Tomasz Radzik / Artur Hojny Marcin Najman, Krystian Pudzianowski

Najman wyznał prawdę na temat swoich relacji z Pudzianowskimi. Niezwykłe słowa, mało kto się spodziewał | KOLOSEUM

2021-06-16 19:39

Marcin Najman musi już czuć nutkę poddenerwowania! "El Testosteron" w piątek organizuje drugą galę swojej organizacji MMA VIP. W klatce zobaczymy wiele znanych postaci ze świata internetu. Wśród nich będzie pogromca samego Najmana, Szymon "Taxi Złotówa" Wrzesień, Dariusz "Daro Lew" Kaźmierczuk czy... Krystian Pudzianowski. Najman w rozmowie z "Super Expressem" wyznał całą prawdę na temat swojej relacji z dwoma braćmi - Mariuszem i Krystianem. Na takie wyznanie i taki krok nie zdecydowałoby się wielu.

Marcin Najman szykował się już na wielki powrót do ringu. Miał mierzyć się Jackiem Murańskim na jednej z nadchodzącej gal organizacji MMA VIP, którą zarządza sam "El Testosteron". W piątek 18 czerwca odbędzie się druga gala freak-fightowej federacji. Ostatecznie "Muran" wycofał się ze starcia i najwyraźniej do kolejnego come-backu jednak nie dojdzie! Najman w rozmowie z "Super Expressem" przyznał, że... Murański jest osobą zupełnie inną niż bracia Pudzianowscy. Zestawił ich ze sobą i powiedział, jakie ma relacje z "Pudzianami".

Najman o relacjach z braćmi Pudzianowskimi

"El Testosteron" dobrze zna się z braćmi Pudzianowskimi. Z Mariuszem walczył w jednym ringu w pamiętnej walce, która zaczęła pisać historię MMA w Polsce. Z kolei Krystian jest jednym z zawodników gali MMA VIP. - Znam się z braćmi Pudzianowskimi bardzo długo. Z Mariuszem bardzo dobrze. (śmiech) Pudzianowscy to są porządni ludzie, z którymi mogę pracować bez umów. Bardzo szybko się dogadaliśmy - opowiadał na łamach kanału KOLOSEUM.

Marcin Najman wytypował wynik Polski na Euro 2020! Ale przepowiednia! Prawie popłakał się ze śmiechu

- Z Jackiem Murańskim jest odwrotność tego, co z braćmi Pudzianowskimi. Oni to porzadni ludzie, z którymi nie musiałbym podpisywać kontraktu. Tu mamy do czynienia z człowiekiem, który zaakceptował warunki, wspólnicy pojechali podpisać kontrakt i mieli umówione pieniądze. 50 tysięcy złotych do ręki! Okazało się, że nagle zmienił warunki i reguły gry podczas gry... - mówi Najman.

Cała rozmowa z Marcinem Najmanem do obejrzenia w materiale wideo!

Marcin Najman OSTRO o Jacku Murańskim: Osrał zbroję
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze