Michał Przybyłowicz jest doskonale kojarzony przez internautów pod pseudonimem "Polski Ken". Mężczyzna upodabnia się do słynnej zabawki przez liczne operacje plastyczne. Już przy okazji jednej z pierwszych gal mówiło się, że może wejść do klatki na galach FAME MMA. Teraz zrobiło się o tym jeszcze głośniej! W rozmowie z "Pudelkiem" przyznał, że ma świadomość, że większość byłaby przeciwko niemu.
Słynny zapaśnik trafił do szpitala! Krew lała się strumieniami [ZDJĘCIA]
- Zawsze jako małe dziecko myślałem o czymś takim. Wiem, że nie wyglądam, aczkolwiek wiem też, że każdy by liczył na to, że ktoś mi nakopie na tym FAME MMA - mówił otwarcie "Polski Ken". Wyznaje, że chciałby zmierzyć się ze swoimi słabościami i przełamałby swoje wewnętrzne bariery.
Z kim mógłby się zmierzyć? Tego na razie nie wiadomo! Portal MMA.pl przekonuje, że FAME MMA chciałoby zorganizować jakieś "egzotyczne zestawienie" z "Polskim Kenem". - Mógłbym zawalczyć i zamknąć niektórym te piękne buźki. Mój look nie świadczy o tym, co drzemie we mnie w środku i poszedłbym tam wygrać, a nie tylko po to, żeby zarobić tam kasę - dodawał.
Joanna Jędrzejczyk KUSI ciałem w SKĄPYM bikini. ZDJĘCIE mistrzyni rozpala do czerwoności